Zdaniem ekspertów, spanie w bieliźnie przynosi więcej szkody niż pożytku. Aby uniknąć rozmnażania się chorobotwórczych bakterii, lekarze zalecają pozbycie się bielizny i dawanie odpoczynku intymnym częściom ciała.

Bakterie gromadzą się i rozmnażają w miejscach, gdzie występuje największe pocenie się, a genitalia należą do tych miejsc w pierwszej kolejności. Mężczyźni ryzykują swoją płodnością – zdolnością do zapłodnienia. Dr Alyssa Dweck, praktykująca ginekolog w kilku ośrodkach medycznych w Nowym Jorku (USA), mówi: „Często zalecam moim pacjentom spanie bez bielizny. Jeśli genitalia są stale pokryte warstwą odzieży (zwłaszcza z tkaniny, która nie wchłania wilgoci), tworzy się idealne środowisko do rozmnażania bakterii. Może to prowadzić do powstawania odparzeń, podrażnień skóry i infekcji”.

Dla tych, którzy nie mogą zrezygnować z bielizny, Dweck zaleca bawełniane majtki o luźnym kroju, tzw. „majty babci”. Mimo że lekarze nie pierwszy raz mówią o szkodliwości spania w bieliźnie, według statystyk tylko 18% kobiet stosuje się do ich zaleceń. Dr Brian Steixner, dyrektor Instytutu Zdrowia Mężczyzn w USA, ostrzega, że mężczyźni, którzy śpią w bokserkach, narażają jakość swojej spermy. Dzieje się tak, ponieważ w bieliźnie genitalia przegrzewają się.

„Spanie bez majtek pomaga optymalizować produkcję spermy” – twierdzi naukowiec.